„Festyn na Jana” po raz pierwszy na łomżyńskich bulwarach. Wiadomo, że jak co roku hitem były warsztaty artystyczne. Dzieciaki z mamami, babciami, tatusiami lepiły, szyły i wyplatały. Powstało całe stado pięknych, barwnych łomżyńskich jeleni. Furorę zrobiła woda z poziomkami, która gasiła pragnienie młodszych i starszych twórców. Najważniejsze, że każdy mógł odkryć w sobie artystę.
Gwiazdą festynu był zespół „Południce”. Pieśni polskie i ukraińskie śpiewane białym głosem niosły się echem po Narwi od Czarnocina po Drozdowo. A „Kapela Kurpiowska” zagrała z takim entuzjazmem i przytupem, że rozśpiewana publiczność ruszyła w tany.
Noc rozświetlały pochodnie po obu stronach rzeki. To pomysł naszych przyjaciół, leśników z Nowogrodu.